Wszystko zaczęło się na początku 2008r. W styczniu w 7-osobowym składzie pojechaliśmy na turniej oldbojów a po powrocie, przy regeneracyjnych napojach, wymienialiśmy na gorąco uwagi dotyczące turnieju. Doszliśmy do wniosku, że podobny turniej my też moglibyśmy zorganizować. Zaczęliśmy się zastanawiać, co jest do tego potrzebne. Jeden z nas powiedział, że trzeba mieć dostęp do hali. Ktoś inny, że potrzebny jest na to pieniądz. Następny, że dobrze byłoby mieć swoje stroje, aż w końcu ktoś stwierdził że najlepiej będzie, jak założymy stowarzyszenie i te wszystkie sprawy połączymy. I tak powstała idea powołania do życia organizacji, z którą chcemy wyjść naprzeciw innym, bo jesteśmy grupą facetów, którzy kochają sport, a w szczególności piłkę nożną.
 
Po jakimś czasie nasz pomysł podchwycili inni, którzy - tak jak my - chcą się bawić w piłkę. W maju było już nas 17 i wtedy powołaliśmy do życia Stowarzyszenie Piłkarskie oldBOYS Słubice. I tu można by tę opowieść zakończyć, ale...
 
Dopiero teraz zaczęły się kłopoty. Chcąc prezentować się w miarę przyzwoicie musieliśmy szybko zorganizować stroje, a chcąc zaistnieć w piłkarskim światku potrzebowaliśmy kontaktu z innymi. Szybko zaprojektowaliśmy logo stowarzyszenia i zamówiliśmy stroje. Równie szybko dostaliśmy zaproszenie na turniej oldbojów. Byliśmy szczęśliwi, że nasze marzenia stają się faktem, a kopa do dalszej pracy dało nam zwycięstwo w tym turnieju - naszym pierwszym oficjalnym turnieju starszych panów. To był jednak dopiero początek.
 
Nawiązaliśmy kontakty z innymi oldbojami i zaczęliśmy pokazywać, że jesteśmy w grze. Zorganizowaliśmy nasz pierwszy turniej, na który przyjechali m.in. rodacy z Berlina oraz oldboje zza Odry. Uczestniczyliśmy w turniejach halowych i na boiskach otwartych. Byliśmy gośćmi m.in. Górzycy, Witnicy, Ośna, Lubniewic i innych miejscowości. Coraz więcej ludzi się nami interesowało, a w szeregi stowarzyszenia wstępowali nowi piłkarze. I ruszyliśmy ostro.
 
Rok 2008 był dla nas niesamowity. Wygraliśmy organizacyjnie i sportowo. Udało nam się założyć stowarzyszenie sportowe i udało nam się osiągnąć wspaniałe wyniki w zawodach. Możemy się pochwalić. Ba, musimy się pochwalić. Otóż w 2008r. nie pokonała nas żadna drużyna. Zdarzały się remisy, ale pokonać się nie daliśmy. Zarówno zdobyte puchary, jak i indywidualne trofea motywują nas do dalszej działalności. A to jeszcze nie wszystko na co nas stać. Zobaczycie sami.